Czy fotowoltaika ma sens? Kolejny rok instalacją PV
Przewiń do artykułu
Menu

W ubiegłym roku zaprosiliśmy jednego z zaprzyjaźnionych inwestorów do opisania swoich doświadczeń po pierwszym roku użytkowania instalacji fotowoltaicznej (link do artykułu znajdziecie TUTAJ). Od tego czasu minęło kolejnych 12 miesięcy. Czas więc podsumować kolejny rok i odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań: czy fotowoltaika rzeczywiście się opłaca? Czy cokolwiek się zmieniło? Czy pojawiły się jakieś problemy? Odpowiedzi znajdziecie poniżej.

Krótka charakterystyka instalacji

Na początek przypomnijmy najważniejsze fakty dotyczące instalacji:

  • moc instalacji: 3,36 kWp
  • 12 modułów polikrystalicznych o mocy 280Wp (QCells G4)
  • inwerter: Zeversolar (1 fazowy)
  • instalacja dachowa o południowej orientacji,
  • koszt instalacji: 21.000,00 zł
  • wsparcie dotacyjne w ramach gminnego Programu Ograniczania Niskiej Emisji: 7000,00 zł

 

 

Poniżej możecie również zobaczyć filmik pokazujący instalację na etapie jej budowy.

 


Kluczowe różnice rynkowe

Od września 2017, kiedy montowana była wspomniana instalacja, sporo się na rynku zmieniło. Przede wszystkim, popularne wówczas moduły polikrystaliczne zostały w znaczny sposób wyparte z rynku przez moduły monokrystaliczne (Polikrystaliczne czy monokrystaliczne?). Wynika to ze spadku cen modułów monokrystalicznych, które cechują się wyższą sprawnością. Pomimo nieco gorszej sprawności przy świetle rozproszonym, niż moduły polikrystaliczne, panele oparte na monokryształach pozwalają na optymalne wykorzystanie słońca w sezonie letnim, co jest kluczowe w systemie opustów, gdzie bilansowanie energii następuje w ujęciu rocznym.

Zmianie uległa też średnia moc modułów – w połowie roku 2017, moduły polikrystaliczne o mocy 280Wp to był dobry standard. Obecnie, w ofercie rynkowej znajdziemy moduły o mocy pomiędzy 320 a 340Wp, co sprawia, że instalacja fotowoltaiczna o takiej samej mocy, zajmuje mniej miejsca, niż było to kilka lat temu. Na rynku funkcjonuje również sporo nowych rozwiązań technologicznych, takich jak panele z ogniwami ciętymi na pół, moduły wykorzystujące technologię back contact, czy dynamicznie zyskujące popularność moduły bifacjalne (więcej na ten temat znajdziecie w naszym artykule: Nowe rozwiązania technologiczne wśród modułów PV).

Jako kluczową różnicę, między obecnym rozwojem rynku a sytuacją z połowy 2017 roku, można wskazać poziom cen. Koszt instalacji o mocy 3,36kWp wykonanej na dobrej jakości podzespołach wyniósł wówczas 21.000,00 zł, co daje 6.250,00 zł za każdy kWp mocy zainstalowanej. Dynamiczny rozwój polskiego rynku fotowoltaicznego sprawił, że obecnie możemy liczyć na średnie ceny w przedziale 4.500,00 zł – 5.500,00 zł z kWp, a wszystko zależy zarówno od jakości komponentów, jak i firmy instalatorskiej. Oczywiście, na rynku znajdziemy zarówno oferty niższe, jak i wyższe, jednak powinniśmy wówczas zweryfikować, z czego wynika różnica cenowa i czy dopłata jest rzeczywiście tego warta, bądź też, czy zaoferowana nam niższa cena nie wynika ze słabszych komponentów, kiepskiej jakości montażu lub braku doświadczenia firmy instalatorskiej (te ostatnie pojawiają się jak grzyby po deszczu i spotkanie z całkowicie świeżą, pozbawioną doświadczania ekipą instalatorską może okazać się dla nas katastrofalne w skutkach).


Porównanie 2018 / 2019

Przede wszystkim, należy jednoznacznie stwierdzić, iż funkcjonowanie instalacji w roku 2019 było całkowicie bezproblemowe i bezawaryjne – nie wymagało żadnej ingerencji ze strony użytkownika. Uzyski energetyczne wygenerowane rok do roku były bardzo podobne. 2019 okazał się minimalnie lepszy – instalacja wytworzyła o niecałe 50 kWh więcej niż rok wcześniej (3388 kWh w roku 2018; 3437 kWh w 2019).

Poniższy wykres przedstawia porównanie uzysków rocznych.

W ujęciu miesięczny uzyski przedstawiały się następująco:

Zdecydowanie najlepszym miesiącem ubiegłego roku okazał się czerwiec, w którym instalacja wytworzyła 480kWh. Świetny czerwiec zrekompensował niższe uzyski energetyczne z kwietnia i maja, kiedy rok 2018 był znacznie korzystniejszy. Nie zmienia to faktu, że bilans energetyczny analizowany rok do roku jest prawie identyczny.


Zużycie energii

Nic nie zmieniło się, jeżeli chodzi o profil użytkownika – w dalszym ciągu jest to czteroosobowa rodzina 2+2. "Zaczęliśmy jednak podchodzić do zużycia energii bardziej świadomie – oświetlenie zostało wymienione na energooszczędne, większą uwagę przykładamy też do unikania nadmiernego oświetlenia." - zaznacza Pan Patryk. Efektem jest spadek rocznego zużycia energii – które wyniosło 3320 kWh, na co składa się 2881 kWh pobranych z sieci oraz 439 kWh stanowiących autokonsumpcję energii wygenerowanej przez instalację PV w momencie jej produkcji. Do sieci wprowadzonych zostało 2998 kWh (przy 2959 kWh w roku 2018). Zwraca uwagę dosyć niski wskaźnik autokonsumpcji – wyniósł on nieco ponad 15%, podczas gdy jako średni poziom przyjmuje się 20%. Być może było to powiązane z dosyć długimi okresami nieobecności w okresie wiosenno-letnim, kiedy produkcja energii była najwyższa.


Pytanie kluczowe – czy zmieniała się opłacalność instalacji?

Średnia wysokość faktury naszego rozmówcy w roku 2018 wyniosła 122,65 zł. W 2019 średnia wartość faktury wystawianej przez Tauron co dwa miesiące spadła do 81,35 zł, co daje nieco ponad 40 zł na miesiąc. Wciąż więcej, niż można by uzyskać przy optymalnym dopasowaniu mocy instalacji do potrzeb rodziny (instalacja jest lekko niedowymiarowana), jednak taki poziom wydatków przy rosnących cenach energii zdecydowanie można uznać za akceptowalny.

Średnioroczna oszczędność finansowa w roku 2019 wyniosła około 1549 zł. Biorąc pod uwagę koszt instalacji poniesiony w 2017 roku (21.000,00 zł, pomniejszone o 7.000,00 zł dotacji z Urzędu Gminy), prosto liczony okres zwrotu wynosi około 9 lat.

Jeżeli jednak przyjęlibyśmy aktualne warunki rynkowe, projekcja robi się jeszcze korzystniejsza. Można szacować, iż obecny koszt instalacji o identycznej mocy, ale opartej o moduły monokrystaliczne wyniósłby około 16.500,00 zł (licząc 4.500,00 zł za kWp). Okres zwrotu liczony bez dotacji to nieco ponad 10 lat, jednak musimy pamiętać, że każda montowana obecnie instalacja o mocy do 10kWp może liczyć na wsparcie w ramach programu „Mój prąd” (więcej o programie znajdziecie TUTAJ), a także wsparcie dodatkowe poprzez odliczenie od podatku (ulga termomodernizacyjna).

Kalkulacja przedstawia się wówczas następująco:

  • dotacja z programu „Mój prąd”: 5.000,00 zł
  • ulga termomodernizacyjna: 1.955,00 zł

Dzięki takiemu wsparciu uzyskujemy 6-letni okres zwrotu z inwestycji, co jest wynikiem bardzo korzystnym, biorąc pod uwagę, iż żywotność instalacji fotowoltaicznej to około 20-30 lat.

Więcej informacji na temat działania samej instalacji, jak również sposobu, w jaki rozliczamy się z dostawcą energii w ramach systemu opustów, znajdziecie w tym artykule: Mikroinstalacje fotowoltaiczne - podstawowe informacje dla inwestorów.


Fotowoltaika – czy to się opłaca? Podsumowanie.

Odpowiedź na kluczowe pytanie – czy fotowoltaika w domu jednorodzinnym jest opłacalna, wydaje się stosunkowo łatwa. Oczywiście, że tak. Warto jednak tą odpowiedź w kilku prostych punktach uzasadnić:

1) Fotowoltaika daje realne korzyści finansowe. Naszemu rozmówcy pozwoliła w ciągu roku zaoszczędzić ponad 1.500 zł. Oszczędności będą się zwiększały wraz z rosnącymi cenami energii, które wydają się być nieuniknione w kolejnych latach.

2) Jest to technologia opłacalna – zwrot z inwestycji w ciągu 6-9 lat to całkiem niezły wynik. Gdyby udało się uzyskać wyższą dotację, okres zwrotu się skraca (w najkorzystniejszym wariancie nawet do 3 lat). Co istotne, przy instalacjach małej mocy, 6-letni okres zwrotu jest możliwy dla każdego, dzięki dotacji z programu „Mój prąd” i skorzystaniu z ulgi termomodernizacyjnej. Oczywiście pod warunkiem, że mamy wolne środki i nie musimy korzystać z kredytu (wtedy opłacalność inwestycji spada ze względu na dodatkowe koszty obsługi kredytu).

3) Ceny systemów fotowoltaicznych są stabilne – nieco spadły od 2017 roku jednak nie jest to zmiana znacząca, nie ma więc co czekać, uzasadniając, że „będzie taniej”, tym bardziej że ze względu na olbrzymie zainteresowanie rynkowe rosną ceny robocizny.

4) Istotnym wyzwaniem staje się znalezienie rzetelnej, sprawdzonej firmy instalatorskiej – ze względu na duży popyt, wykonawców przybywa bardzo szybko, co niestety nie idzie w parze z jakością usług. Poza rzetelnymi firmami, na rynku pojawia się coraz więcej partaczy i kombinatorów. Efektem współpracy z nimi będzie kiepskiej jakości sprzęt lub instalacja wykonana niezgodnie z obowiązującymi standardami. Kluczowym zadaniem dla każdego potencjalnego klienta jest więc wybór rzetelnego wykonawcy (jak to zrobić i na co zwracać uwagę? Przeczytajcie koniecznie nasz artykuł Dobre, złe i brzydkie...).

 

 

Grafika główna:

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl