Nie spalaj śmieci, bo możesz trafić do aresztu
Przewiń do artykułu
Menu

Smog, wskutek którego cierpimy i tracimy zdrowie, nie bierze się z niczego. Za jego powstawanie odpowiedzialna jest w dużej mierze tzw. niska emisja powstająca wskutek spalania w domowych paleniskach kiepskiej jakości paliwa. Najgorszym złem jest zaś spalanie śmieci.

W procesach spalania ważną rolę odgrywa ich temperatura – gdy jest zbyt niska, to powstają zanieczyszczenia szczególnie szkodliwe dla środowiska i ludzkiego zdrowia. Spalanie odpadów, czyli po prostu śmieci, w paleniskach domowych odbywa się właśnie w niskich temperaturach, wynoszących od 200 do 500 st. C, wskutek czego do atmosfery uwalniane są toksyczne substancje, takie jak:

  • nieorganiczne związki chloru;
  • nieorganiczne związki fluoru;
  • tlenki azotu, głównie NO i NO2;
  • dwutlenek siarki SO2;
  • tlenek węgla CO czyli czad;
  • drobny pył zawierający związki metali ciężkich, z których najbardziej trujące są te zawierające ołów i kadm.

Dla przykładu, spalając 1 kg pianki poliuretanowej, znajdującej się np. w odzieży i obuwiu, „produkujemy” 50 litrów cyjanowodoru, który w połączeniu z wodą tworzy jedną z najsilniejszych trucizn – kwas pruski. Wskutek spalania 1 kg polichlorku winylu PCW wytwarzamy aż 280 litrów gazowego chlorowodoru, tworzącego w połączeniu z parą wodną kwas solny, niszczący skutecznie i szybko każdy rodzaj powierzchni.

W przewodach kominowych, na skutek spalania odpadów powstaje tzw. mokra sadza, trudna do usunięcia. Jeśli tej sadzy osadzi się zbyt dużo, to może dojść do zatkania lub przytkania komina, a to z kolei grozi wybuchem pożaru w domu.

Jeśli to was jeszcze nie przekonuje, iż naprawdę nie warto spalać śmieci, to może argument finansowy będzie skuteczniejszy. W sezonie grzewczym na terenach zabudowanych domami jednorodzinnymi i na osiedlach spotkać można często patrole strażników miejskich, jak np. w Rybniku (tzw. ekopatrole), których zadaniem jest wykrycie osób spalających śmieci w przydomowych kotłowniach.

fot.: nie-truje.pl

Za spalanie śmieci grożą surowe kary - mandat 500 zł, 5 tys. zł grzywny – jeśli sprawa trafi do sądu oraz 30 dni aresztu, co także reguluje ustawa  o odpadach. W Krakowie – jednym z najbardziej zatrutych przez niską emisję mieście Polski - stosowane są nawet wyrywkowe kontrole i niezapowiedziane naloty w dzielnicach, w których przeważa zabudowa indywidualna.

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że straż miejska może wejść do mieszkania lub domu, by sprawdzić, czy nie palimy śmieci w piecu. Funkcjonariusze mogą też pobrać próbki z pieca i zażądać okazania rachunków za wywóz śmieci. Podstawę prawną takich działań stanowi art. 323 Prawa ochrony środowiska z 27 kwietnia 2001 r.

Co zatem można spalać?Warto też wiedzieć, jakie rodzaje odpadów można spalać w domowych instalacjach pamiętając przy tym, iż muszą być one do tego dostosowane.

  • odpadową masę roślinną z rolnictwa i gospodarki leśniej
  • opakowania z papieru i tektury oraz opakowania z drewna
  • odpady z przetwórstwa drewna, np. korę, trociny i wiórki, ścinki i drewno nie zawierające niebezpiecznych substancji (a więc nie np. stare meble)
  • odpady budowalne, czyli drewno z budów i remontów, o ile nie jest zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi
  • odpady z sortowania odpadów, czyli papier i tektura, niezanieczyszczone drewno
  • odpady z targowisk – kartony

Podkreślmy raz jeszcze – odpady te mogą być spalane wyłącznie w piecach przystosowanych do spalania danego rodzaju odpadów.

Ewa Grochowska

fot.: Marcin Giba / gminazenergia.pl

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Dawid Marklowski

dawid.marklowski@planergia.pl