Polski system dofinansowywania zielonych technologii nie jest skuteczny i sprawia, że nie stają się one opłacalne – uważa Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO).
W przypadku dotacji powinno być to wsparcie długofalowe i stopniowo wygaszane, a przede wszystkim stabilne i przewidywalne. Dzięki temu Dania, Niemcy czy Austria wypracowały technologie, które eksportują do innych krajów i zarabiają na nich. Prezes Wiśniwski przypomina, że Polska stosuje dwa systemy równocześnie – dotacje i zielone certyfikaty, co doprowadziło do patologicznej sytuacji z nadmiernym wsparciem lub też wsparciem nieskutecznym. W tym roku w systemie zielonych certyfikatów wystąpiła nadpodaż i dochodzi do paradoksalnej sytuacji, kiedy inwestorzy, którzy uzyskali dotacje z regionalnych programów operacyjnych, rezygnują z inwestycji, bo ze względu na ryzyko dalszego spadku cen certyfikatów nie potrafią dopiąć budżetu.
Jako odrębny przypadek powinny być rozpatrywane mikroinstalacje o mocy do 40 kW.
- Nie powinno być tak, że prawo energetyczne formalnie lub faktycznie uniemożliwia rozwój segmentu energetyki prosumenckiej. Nie możemy czekać, aż politycy dojdą do porozumienia i przygotują jakiś sensowny system wsparcia. Musimy ruszyć z rozwojem mikroinstalacji za pomocą dotacji, które następnie będziemy ograniczać po określonym czasie – uważa prezes IEO.
Obejrzyj całą rozmowę z prezesem Grzegorzem Wiśniewskim na portalu newseria.pl.
(ewka)
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.