W podwójnej roli
Przewiń do artykułu
Menu

Energetyka prosumencka jest solą do niedobrej, bo niesłonej zupy - wielkiej energetyki systemowej. Taką opinię wygłosił prof. Krzysztof Żmijewski na Międzynarodowej Konferencji Power Ring.


Rola, jaką w polskim systemie elektroenergetycznym ma pełnić energetyka prosumencka jest nie do przecenienia. Nie jest ona w stanie zastąpić dużej, tradycyjnej energetyki, może natomiast być jej dopełnieniem.


Dodatkowo da również konsumentowi wolność wyboru źródeł energii. Wbrew pozorom jest to kwestia bardzo ważna, gdyż jakakolwiek rewolucja energetyczna – również ta, której spodziewamy się doświadczyć w Polsce – musi dokonać się także po stronie konsumentów.


Jeśli w 2013 roku zostanie uchwalona ustawa o OZE, to będzie to pierwszy krok wspierający energetykę prosumencką w Polsce. Otwarte pozostaje pytanie, czy w systemie tym znajdzie się miejsce dla technologii mikrokogeneracyjnych.


Dzisiaj każdy, kto chciałby założyć sobie w domu małą elektrociepłownię i produkować energię na własne potrzeby, napotyka na bariery biurokratyczne.

 

Podłączenie mikroźródła do sieci powinno być tak proste, jak podłączenie lodówki. Tymczasem jest to droga przez mękę, jak gdyby ktoś chciał podłączyć do sieci elektrownię atomową.


Czytaj także: Prosumenci - jak sól do niesłonej zupy

 

(ewka)

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl