W jednej z miejscowości gminy Sawin, leżącej w pobliżu Chełma, powstał dom z krytym basenem o łącznej powierzchni 417 metrów kwadratowych w części mieszkalnej, dodatkowo basen i pomieszczenia techniczne mają 250 m2. Zainstalowano w nim zestaw 3 pomp ciepła.
Ściany budynku wzniesione są z suporeksu (32 cm) i ocieplone 10 cm warstwą styropianu zabezpieczonego tynkiem. Wszystkie okna wykonane są energooszczędne. Dach pokryty jest gontem papowym przytwierdzonym do płyty OSB zabezpieczonej papą. Połać ocieplono dwudziestocentymetrową warstwą wełny mineralnej.
Dom składa się z dwóch kondygnacji. Na parterze zastosowano ogrzewanie podłogowe, natomiast na piętrze część pomieszczeń wyposażona jest w grzejniki, a część w ogrzewanie podłogowe.
W domu zainstalowano aż trzy pompy ciepła. Pierwsza – o mocy 12 kW z zasobnikiem ciepłej wody użytkowej ze stali nierdzewnej (180 litrów) – odpowiada za produkcję ciepła dla ogrzewania podłogowego, a w okresie letnim również za tak zwane chłodzenie pasywne.
Druga pompa ciepła – o mocy 12 kW, obsługuje ogrzewanie grzejnikowe w domu oraz wspomaga trzecią pompę ciepła o mocy 16 kW przy produkcji ciepłej wody użytkowej na potrzeby krytego basenu. Układ technologiczny wykonany jest w taki sposób, aby każda z pomp mogła przejąć na siebie funkcję podstawową, to znaczy ogrzewanie budynku.
Utrzymanie temperatury wody w basenie to zadanie pompy o mocy 16 kW.
Priorytetem jest zawsze ogrzewanie pomieszczeń mieszkalnych. Dlatego instalacja w tym domu jest zaplanowana w taki sposób, aby zapewnić komfort cieplny w jego wnętrzu.
Dolnym źródłem dla instalacji jest sześć odwiertów pionowych o głębokości 100 metrów. W umieszczonych w nich sondach gruntowych krąży roztwór glikolu polipropylenowego, który odbiera ciepło z gruntu.
Końcówki poszczególnych odwiertów „spotykają się” w studzience zbiorczej. W większości przypadków od tego miejsca prowadzony jest tak zwany tranzyt, czyli dwie rury z roztworem glikolu – jedna z nich zasila pompę ciepła, druga to natomiast powrót.
Jednak w omawianej instalacji zastosowano dodatkowe rozwiązanie, które współpracuje z tym układem. W pobliżu domu właściciela znajduje się należący do niego zakład wytwórczy. Podczas procesu produkcyjnego powstaje tam ciepło technologiczne, które jest odzyskiwane do instalacji dolnego źródła.
Za studzienką zbiorczą, pojawia się zatem jeszcze jedna studzienka. Ukryty jest w niej wymiennik rurowy ze stali kwasoodpornej typu glikol-glikol. Dzięki temu ciepło uzyskane z chłodzenia maszyn niejako „podbija” temperaturę uzyskaną z odwiertów o jakieś 2–3°C.
Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie chłodzenia pasywnego, które zapewnia jedna z zainstalowanych w budynku pomp ciepła. Jej automatyka ustawiona jest w taki sposób, że kiedy średnia temperatura zewnętrzna osiąga np. 18°C, urządzenie odwraca obieg. Wówczas chłodna woda krążąca w podłogówce może odbierać ciepło z pomieszczeń.
Układ trzech pomp ciepła w pomieszczeniu technicznym.
Oczywiście, temperatura czynnika krążącego w rurach nie może być zbyt niska, aby nie powodować dyskomfortu, ale duża powierzchnia chłodzenia sprawia, że system jest bardzo efektywny. A wszystko to za cenę porównywalną z zapaleniem dwóch tradycyjnych żarówek średniej mocy.
Lucjan Drzewiecki (adaptacja tekstu na potrzeby Planergia.pl)
Tekst powstał we współpracy z firmą Danfoss
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.