To niewielkie stworzenie z rodziny osowatych spotkać można w wielu ogródkach na całym świecie. Niewielu jednak wie, jak niesamowite posiada zdolności. Jego tajemnicę zdołali odkryć naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie – prof. David Bergman i jego doktorant Marian Plotkin (Szkoła Fizyki i Astronomii ) oraz prof. Jacob Ishay (Wydział Medyczny Sackler).

Ku zdumieniu badaczy, owad wykorzystuje energię słoneczną, podobnie jak rośliny i produkuje energię elektryczną. Gdyby tylko udało się odkryć, w jaki sposób „zarządza” tym procesem, fotowoltaika z pewnością doczekałaby się niemałej rewolucji.

Fotosynteza

Jak pamiętamy z lekcji biologii, podczas fotosyntezy rośliny pobierają ze słońca niezbędną im do życia energię. Naukowcy niejednokrotnie starali się sztucznie odtworzyć ten proces, aby mógł zostać wykorzystany na potrzeby ludzi, niestety, z marnym skutkiem.

Odkrycie nietypowej cechy szerszenia wschodniego, jest ogromną nadzieją dla ludzi. Badanie dokonywanej przez niego konwersji energii słonecznej w elektryczną otwiera nowe, nieznane dotąd możliwości.

Nietypowy talent szerszenia

Dzięki wytrwałej pracy naukowców dowiedzieliśmy się, że egzoszkielet pokrywający odwłok tego owada, działa niczym zbiór maleńkich ogniw fotowoltaicznych. Inne badanie wykazało natomiast, że „zdolność zbierająca” szerszeni jest wprost proporcjonalna do natężenia słońca, co z kolei tłumaczy ich wzmożoną aktywność właśnie w tych godzinach, gdy jest ono największe.

Fotowoltaiczny wzór

Ciało szerszenia wschodniego pokrywają charakterystyczne brązowo-żółte rowki. Nieprzypadkowo! Zadaniem brązowych jest rozbijanie zaabsorbowanego światła na pojedyncze wiązki, natomiast żółte (powstałe w wyniku nagromadzenia pigmentu o nazwie ksantopteryna) konwertują je na energię elektryczną.

To nie wszystko. W jego odwłoku znajduje się naturalnie „wbudowana”, wysokiej jakości pompa ciepła (nie, to nie pomyłka), a jakby tego było mało - specyfika funkcjonowania organizmu szerszenia zapewnia maksymalną efektywność działania całego tego nietypowego systemu.

Bierz przykład z szerszenia

Choć naukowcy ciężko pracują, aby powtórzyć to, co niepozornemu owadowi przychodzi zupełnie bez trudu, od prawdziwego sukcesu dzieli ich jeszcze długa droga. Pozostaje tylko trzymać za nich kciuki i mieć nadzieję, że już niebawem powstanie prototyp, który odmieni świat OZE na zawsze.

Karolina Łużniak

Źródło materiału