Hafod Y Llan położone jest w jednej z najlepiej zlokalizowanych dolin w Wielkiej Brytanii, która otoczona jest stromymi górskimi zboczami, dzięki czemu ciśnienie wody (na dodatek pozbawionej metali ciężkich) w płynącej tamtędy rzece stwarza idealne warunki do czerpania energii.

Co więcej, gospodarstwo o powierzchni ponad 1,5 hektara zarządzane jest bezpośrednio przez lokalnych pracowników National Trust, co oznacza, że wykwalifikowany i zaangażowany zespół jest na miejscu przez cały czas.

Nie zawsze łatwo

Podobnie, jak w przypadku większości wielkich inwestycji i ta miała swoje wzloty i upadki. Istotną kwestią jest, że zagospodarowanie terenu Snowdon, a zwłaszcza jego górnej części, to nie lada wyzwanie. Przede wszystkim dlatego, że aż do momentu rozpoczęcia wykopów, nikt nie jest w stanie w stu procentach ocenić, co znajdzie się pod powierzchnią – można natknąć się na przyjemny, sprzyjający budowie grunt, albo głęboką na półtora kilometra warstwę kwarcu.

Warto zaznaczyć, że w przypadku tego typu krajobrazu zawsze należy być przygotowanym na najgorsze i tylko liczyć na najlepsze. Budowa była więc żmudną pracą metr po metrze, w otoczeniu blokad przeciwśniegowych i przeciwdeszczowych, ale w końcu – UDAŁO SIĘ!

Ukryte instalacje

Bardzo istotną kwestią jest, aby każdy projekt, a szczególnie taki, który obejmuje odnawialne źródła energii, był przyjazny dla środowiska, w jakim powstaje. Architekci spędzili wiele czasu planując odpowiedni układ instalacji.

I opłaciło się! Kiedy jeden z negatywnie nastawionych wobec inwestycji mieszkańców przyszedł obejrzeć plac budowy, zapytał: kiedy zainstalujecie rury? – kompletnie nie zdając sobie sprawy, że minął właśnie półtora kilometra instalacji składającej się z 550-milimetrowych przewodów.

Sukces oceniony przez specjalistów jako „jeden z najwiekszych, jakie widzieli” jest zasługą lokalnych wykonawców. To właśnie im powierzono budowę, pomimo tego, że w całej swojej 30-letniej karierze w branży wodnej nigdy wcześniej nie zajmowali się realizacją projektu hydroelektrowni.

Przykład na przyszłość?

Elektrownia National Trust będzie produkować prąd wystarczający do zasilenia około 542 gospodarstwo domowych, przy założeniu, że każde z nich wykorzystuje 3500 kWh energii rocznie. Inwestycja została zakończona na czas, zmieściła się w budżecie i cieszy się dobrymi opiniami. Jej żywotność szacuje się na 100 lat.

To dobry przykład na przyszłość - przy odpowiednim zaangażowaniu można wykonać kawał naprawdę dobrej roboty. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Karolina Łużniak

Źródło materiału...