Czy stadion może dostarczyć ludziom coś więcej, niż emocje związane z odbywającymi się na nim zawodami? Tak. Na przykład energię elektryczną.
Planując budowę obiektów rekreacyjno-sportowych, inwestor powinien brać pod uwagę koszty utrzymania oraz przychody uzyskiwane z tytułu ich prowadzenia. Zakładając, że takie obiekty mają służyć społeczeństwu przez kilkadziesiąt lat, nie warto stosować tanich materiałów, a także przestarzałych technologii.
Aż trzecią część wydatków związanych z utrzymaniem takich obiektów stanowią opłaty za ogrzewanie i prąd elektryczny. Inwestycja w energooszczędne technologie budowlane może początkowo obciążyć budżet przedsięwzięcia, jednak zwraca się w postaci obniżonych kosztów utrzymania.
Ze względu na wielkość ciekawe wyzwanie, pod kątem architektonicznym i zastosowania energooszczędnych technologii, stanowią stadiony. Poza oryginalną formą, dąży się przy ich projektowaniu do obniżenia kosztów przyszłej eksploatacji zwłaszcza, że często pełnią także funkcje pozasportowe.
Ciekawym, już zrealizowanym przykładem stadionu, który w pełni zasila się sam i dostarcza jeszcze energii 80 proc. lokalnym gospodarstwom domowym, jest Kaohsiung Arena autorstwa Toyo Ito w tajwańskim mieście Kaohsiung.
Oddany do użytku w 2009 roku stadion ma dach w całości pokryty zestawami fotowoltaicznymi, które mogą generować do 1,1 mln kWh energii elektrycznej rocznie (średnie zużycie energii elektrycznej dla gospodarstwa domowego – 11000 kWh rocznie).
Na wierzchniej warstwie dachu stworzono elektrownię słoneczną o powierzchni 13000 m2. Każdy z 8800 zestawów fotowoltaicznych tworzą dwa prostokątne panele fotowoltaiczne w osobnych ramkach aluminiowych oraz trzeci, dwuszybowy zestaw ze szkła hartowanego i laminowanego, stanowiący docinkę do nieregularnej geometrii pokrycia dachu. Ich zastosowanie pozwoliło obniżyć emisję CO2 do atmosfery o 660 ton w ciągu roku.
{gallery}179{/gallery}
Źródło: 4us2be.com
Podobne rozwiązania, dotyczące energooszczędności, są realizowane przy przebudowie stadionu Estádio Nacional de Brasília w Brazylii. Ten obiekt sportowy, obok paneli fotowoltaicznych, które zaopatrzą go w całą potrzebną energię elektryczną i rozwiązań ograniczających produkcję CO2, otrzyma jeszcze mechanizm zbierający deszczówkę i wykorzystujący ją we wnętrzu stadionu.
Stadion ten będzie główną areną piłkarskich zmagań podczas zaplanowanych za rok w Brazylii Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Stąd ta obecna modernizacja. Po jej zakończeniu, dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań energooszczędnych, będzie obiektem z certyfikatem LEED Platinium, gwarantującym niskie zużycie energii i wody oraz stwarzającym optymalne warunki do rozgrywania meczów. Tym samym stadion ten stanie się pierwszym na świecie obiektem sportowym o statusie ZNE (zero net energy) przyznawanym budynkom o minimalnej konsumpcji energii.
Niemcy, jeżeli chodzi o działania mające na celu wprowadzanie rozwiązań energooszczędnych do obiektów sportowych, plasują się w czołówce państw z ilością zrealizowanych projektów. Są wśród nich m.in. modernizacje stadionów: Weserstadion w Bremie, czy BayArena w Leverkusen.
Na fasadach i w pokryciu dachu o powierzchni 16 tys. m² Weserstadion w Bremie rozmieszczono moduły fotowoltaiczne z ponad 200 tys. ogniw solarnych. Wartość wytworzonej przez nie energii elektrycznej o mocy 1 MWp, z powierzchni równej dwóm boiskom piłkarskim, ma docelowo wynosić 840 tys. kWh rocznie. Produkcja energii odnawialnej w takiej ilości, to ograniczenie emisji CO2 o 450 ton w skali roku.
Z kolei BayArena w Leverkusen po przebudowie otrzymała nowy główny budynek. Zainstalowano w nim wielkoformatowe elewacje ze szkła niskoemisyjnego. Dzięki temu stadion otrzymał dodatkowy punkt widokowy z lożami dla VIP-ów i fasadę zapobiegającą stratom energii.
W ubiegłym roku, z powodu odbywających się w Polsce Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, dużo mówiło się o stadionach. Głównie w kontekście tego, czy zdążymy z ich budową. Generalnie udało się, mistrzostwa się odbyły i pozostały… drogie w utrzymaniu stadiony. W obiektach tych w niewielkiej części wykorzystano tzw. zielone technologie, które pozwoliłyby obniżyć koszty ich utrzymania. Układ kogeneracyjny - jednoczesne wytwarzanie ciepła i energii elektrycznej - ma Stadion Miejski we Wrocławiu.
Te polskie stadiony to nowoczesne obiekty, ale nie został wykorzystany ich potencjał, jeśli chodzi o odnawialne źródła energii. Generalnie są one tak zaprojektowane i wykonane, żeby zużywały jak najmniej energii, ale nie ma co ukrywać, na świecie są stadiony, które pod tym względem wypadają korzystniej od naszych.
Gdy ze stadionami moglibyśmy zrobić o wiele więcej, jeżeli chodzi o wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, tak z innymi obiektami sportowym jest lepiej. Dobrze radzimy sobie z budową, czy modernizacją pod kątem energooszczędności hal sportowych. M.in. dwa lata temu taki obiekt w standardzie budynku pasywnego powstał w Słomnikach koło Krakowa - zużywa na cele grzewcze tylko 15 kWh/m2 w ciągu roku.
Wyjątkową energooszczędność tego budynku gwarantuje otwarcie go na południe, co zapewnia maksymalnie szerokie doświetlenie pomieszczeń światłem słonecznym, system wentylacji z odzyskiem ciepła (m.in. rekuperatory o sprawności ponad 85 proc.), ogrzewanie podłogowe, energooszczędne okna (U = 0,8 W/m2K) z systemem rolet zewnętrznych i wewnętrznych, ocieplenie ścian budynku grubą warstwą styropianu (30 cm) oraz ocieplenie dachu i podłogi 25-centymetrową warstwą styropianu.
Z roku na rok zwiększa się udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej czy cieplnej. Dla obiektów sportowych dostarczycielami jej mogą być, a nawet, jak pokazują powyższe przykłady, już są, ogniwa fotowoltaiczne, układy kogeneracyjne lub szkło niskoemisyjne. Ich użycie powoduje, że obiekty te stają się z jednej strony przyjazne dla środowiska naturalnego, a z drugiej tańsze w utrzymaniu, co przy obecnych zawirowaniach w gospodarce światowej nie jest bez znaczenia.
Wincenty Bryński
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.